Kaczyński z przystawkami podpisał “tajną” umowę koalicyjną. Marzy mu się kolejny rozbiór Polski?

W umowie koalicyjnej “rzeczy, które nie mogą być jawne ze względów wrażliwości bezpieczeństwa państwa”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Mamy pewien kierunek, pewną busolę, jeśli chodzi o to, co chcemy zmieniać, natomiast konkretnych zapisów jeszcze nie ma” – mówił o umowie koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy Marcin Ociepa, wiceminister obrony narodowej. Dodał, że nie może ujawnić jej szczegółów.

W sobotę liderzy Zjednoczonej Prawicy Gowin podpisali nową umowę koalicyjną. Jej treść nie została jednak opublikowana. Nowe porozumienie między trzema formacjami politycznymi to efekt toczących się od tygodni negocjacji w tej sprawie.

Ociepa stwierdził, że część umowy dotycząca składu rządu jest jawna. Są tam jednak “pewne rzeczy, które nie mogą być jawne ze względów wrażliwości bezpieczeństwa państwa”.

Źródło: tvn24.pl