Nie mają Państwo pojęcia o tym czy są źródłem czy nie, bo nie testuje się nauczycieli i uczniów, którzy mieli kontakt z osobami zakażonymi – napisała Dorota Łoboda komentując oświadczenie MEN o tym, że szkoły odpowiadają “zaledwie” za 2% zakażeń.
MEN uświadomienie lub nieświadomie wprowadza rodziców w błąd. Tymczasem z danych, które są dostępne w sieci wynika, że w szkołach dochodzi do ogromnej ilości zakażeń a mowa tylko o wykrytych przypadkach:
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
A z tego wykresu – dane sprzed dokładnie tygodnia z pomorskiego – wynika że to szkoły są głównym źródłem zakażeń – linia czerwona pic.twitter.com/sf1rkIhHYq
— bacon (@Bacon227) October 8, 2020