PiS kłóci się o „piątkę dla zwierząt”. Czy na tym tle dojdzie do rozpadu partii władzy?

Coraz mocniejsza jest debata wewnątrz PiS dotycząca „piątki dla zwierząt”, szaleńczej ustawy, która uderza w polskie rolnictwo.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Swój sprzeciw wyrazili nie tylko niektórzy posłowie, ale i senatorowie PiS. Ci ostatni wprost uważają, że rolnikom należą się pełne odszkodowania.

Napięta atmosfera w partii spowodowała, że szef klubu poselskiego PiS, Ryszard Terlecki publicznie zdementował wszystkie informacje o tworzeniu się frakcji polityków niezadowolonych ze sposobu, w jakim jest zarządzana i funkcjonuje partia.

– Pan Terlecki wprowadza rolników w błąd. Moja lojalność i pozostanie w klubie PiS, zależy od całkowitej zmiany szkodliwej ustawy o OZ. Poprawki o odszkodowaniach za ubój rytualny to ‘zasłona dymna’, która potwierdza, że autorzy nie mają pojęcia o trwałych skutkach zakazu eksportu – odpisał Terleckiemu na Twitterze, były już minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.