Państwo z dykty
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Niebawem minie miesiąc, odkąd wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej z 22 października powinien zostać opublikowany. Wciąż tak się jednak nie stało. Urzędnicy Kancelarii Premiera przedstawiają kuriozalne tłumaczenia.
Termin publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej upłynął 2 listopada. Teraz pojawiają się kolejne tłumaczenia, dlaczego orzeczenia wciąż nie opublikowano. Zdaniem urzędników KPRM, brak przesłanki eugenicznej w prawie aborcyjnym spowodowałby „próżnię prawną”.
– Rząd chce, aby ustawodawca zdążył dokonać takich zmian przepisów, by nie było próżni prawnej wynikającej z opublikowanego wcześniej wyroku Trybunału Konstytucyjnego – mówi Agnieszka Kowalska, radca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Źródło: nczas.com