Polska jest przeżarta kolesiostwem i korupcją. Tysiące szczepionek, zamiast trafić do medyków i personelu szpitali, pogotowia oraz lekarzy i pielęgniarek rozeszło się wśród znajomych. Za tą kompromitację odpowiada Michał Dworczyk z Kancelarii Premiera. Czas na jego dymisję.
Dworczyk nie dopilnował całej akcji.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Zajrzałem w social media. Żadnego zaskoczenia – lokalne szychy, odsłaniając ramiona – pokazują mi, gdzie moje miejsce.
Bo mogą.
A ja, głupi, od wczoraj – bezsensownie wydzwaniam do punktu szczepień.To nie jest kraj dla uczciwych ludzi. To kraj dla cwaniaków i złodziei.
— dr Brunet (@brunet_dr) January 1, 2021
Premier powinien go wyrzucić z rządu na zbity pysk razem z ministrem Niedzielskim. Nasz kraj toczy bowiem śmiertelna choroba korupcji, kolesiostwa i nepotyzmu, dlatego szczepionki nie tylko trafiły do tysięcy nieupoważnionych osób, ale też były przechowywane w niewłaściwych warunkach.
To kolejna poważna wpadka Dworczyka.
Do wczoraj (31-12-2020) zaszczepiono 36 tys, z tego 14 tys nie medyków spoza grupy zero. 1/3 poszła do znajomków.
— Andrzej Kacper Zieliński (@AndrzejKacperZ1) January 1, 2021