Jacek Sasin zmienia zdanie. Poczta Polska dostanie jednak pieniądze za wybory, których nie było

Jacek Sasin. Fot. YT
Jacek Sasin. Fot. YT

Minister Sasin jednak płaci. Co prawda nie z własnej kieszeni, ale dla pracowników Poczty Polskiej to akurat nie ma znaczenia.

Ich firma dostanie bowiem z Krajowego Biura Wyborczego ponad 53 mln złotych na pokrycie kosztów wyborów prezydenckich, które miały odbyć się w maju. Dodatkowo 3,2 mln zł zostanie zwróconych Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Prezydenckie wybory korespondencyjne miały się odbyć 10 maja, chociaż brak było podstawy prawnej. Za ich organizację odpowiedzialny był Jacek Sasin, który dosyć nonszalancko odnosił się do kosztów, jakie wygenerowała jego decyzja.