Rząd PiS przyzwyczaił nas do tego, że całkowicie lekceważy problemy, z jakimi muszą się borykać Polacy.
Ale nawet na tym ponurym tle, niefrasobliwie rzucona przez ministra finansów, Tadeusza Kościńskiego myśl, że obostrzenia zaczną znikać dopiero na przełomie marca i kwietnia jest skandalem.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Mam nadzieję, że już za 2-3 tygodnie obostrzenia będą trochę mniejsze, że szczepionka zacznie działać […], a za 2-3 miesiące możemy myśleć, że powoli wracamy do normalności — powiedział szef resortu finansów.
– Niektóre obostrzenia zostaną dość długo, ale myślę, że 80 proc. tych obostrzeń na przełomie pierwszego i drugiego kwartału zacznie znikać – dodał Kościński.
Zapomniał tylko powiedzieć, z czego Polacy mają żyć za te „2-3 miesiące”.