Sanepid boi się Kaczyńskiego? Raczej nie nałoży kar na uczestników niesławnej mszy w Starachowicach

Fot. Internet
Fot. Internet

Kilka dni temu Jarosław Kaczyński uczestniczył we mszy św. w intencji Jadwigi Kaczyńskiej w kościele w Starachowicach, w której uczestniczyło wielu znaczących polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Lider PiS wykorzystał nabożeństwo do bezpardonowego ataku na opozycję. Co było transmitowane przez Telewizję Polską.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Forum „Unia Młodych” z Ostrowca Świętokrzyskiego zwróciło uwagę, że Kaczyński i jego partyjni towarzysze podczas mszy całkowicie zlekceważyli obowiązujące przepisy sanitarne. Działacze wystąpili więc do starachowickiego sanepidu z wnioskiem o ukaranie winnych osób. Sanepid jednak nabrał wody w usta i tłumaczy się, że na podjęcie decyzji ma aż 14 dni.

– Mamy na to 14 dni, zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego. Wszystko jest rozpatrywane przez naszych radców prawnych. Myślę, że pod koniec przyszłego tygodnia ta decyzja zostanie podjęta – powiedziała w rozmowie z portalem Onet Ewa Dróżdż, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Starachowicach.

Ciekawe, Kaczyński dostanie mandat opiewający na 30 tys. złotych, czy też nie?