Wprowadzenie tylnymi drzwiami, dzięki orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, faktycznego zaostrzenia prawa dotyczącego aborcji w Polsce wywołało masowe protesty społeczne. PiS zareagował w jedyny sposób, w jaki potrafił i jaki rozumie – siłą. Przeciwko protestującym wysłano po prostu policję.
Jednak nawet do koalicjantów Prawa i Sprawiedliwości zaczyna docierać, że z tak masowym sprzeciwem rząd nie da sobie rady. I musi w jakiś sposób się dogadać.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Powinniśmy ponad podziałami potrafić znaleźć kompromis. Kompromis, który nie będzie dla wszystkich satysfakcjonujący, ale który będzie stabilizował tę kwestię – wypaliła w programie „Tłit” portalu Wirtualna Polska rzeczniczka Porozumienia, Magdalena Sroka.
– W tej chwili oczekuję od władz PiS, żeby wystąpiły z propozycją. Ponieważ pod wnioskiem do TK podpisała się większość posłów PiS i ponieważ emocje są na tak ogromnym poziomie, to właśnie klub PiS powinien zaproponować, która będzie wyjściem do rozmów na temat nowego kompromisu – zaapelowała do Jarosława Kaczyńskiego.
– Nawołuję do wszystkich kolegów ze Zjednoczonej Prawicy, żeby swój język łagodzić, a nie zaostrzać. Jako kobieta nie zgadzam się z taką retoryką stosowaną do spraw, które dotyczą tragedii kobiet – dodała.