Nowe kadry PiS. Bez wykształcenia i bez języków

W miniony wtorek Andrzej Duda podpisał ustawę o służbie zagranicznej. Otwiera ona możliwość pracy w dyplomacji dla osób, które nie tylko, że nie znają języka obcego, ale nie mają także ukończonych wyższych studiów.

– Spróbuję dyplomatycznie odpowiedzieć: jest to otwarcie kariery dla nowych wójtów. I to mam na myśli takich, o których media ostatnio szeroko informowały. Czyli mowa o ludziach bez wykształcenia, przygotowania i wyłącznie z naboru politycznego – ocenia nowe regulacje Ryszard Schnepf, m.in. były ambasador w USA>

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nowa ustawa o służbie zagranicznej sprawi, że wszystkie służby, które działają za granicą, będą realizowały tanią i prymitywną propagandę, jaka w tej chwili jest przedstawiana odbiorcom poza granicami Polski. Jako przykład można podać choćby autobiograficzny fałszywy i niestosowny spot filmowy premiera Mateusza Morawieckiego – dodaje.

– Zamiast usprawnienia, zapewnienia przejrzystości, mamy galimatias i dosyć wyraźną intencję podporządkowania dyplomacji władzy politycznej. Tymczasem w świecie obserwuje się tendencję w kierunku upaństwowienia, ustabilizowania służby zagranicznej jako grona osób, które realizują politykę państwa ponad partyjnymi i partykularnymi celami – podsumowuje zmiany wprowadzone przez PiS.

Źródło: NaTemat