Ostatnia szansa koalicji PiS.
W weekend spotkają się Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro. Rozmowa będzie na neutralnym gruncie, umówiona przez mediatora, osobę spoza polityki – ustaliła “Wyborcza”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– To będzie bardzo trudna rozmowa. Ani Gowin, ani Ziobro nie są chętni do ustępstw, mają swoje żądania, a Kaczyński nie widzi pola do kompromisu. Nawet spotkanie organizował pośrednik, osoba spoza polityki, i nie było mowy, żeby rozmowy były na przykład w centrali PiS przy Nowogrodzkiej w Warszawie, grunt ma być neutralny – mówi informator “Wyborczej” osoba znająca kulisy narady.
Zdaniem informatora „rozmowy będą długie, pewnie do późnych godzin wieczornych.”
Koalicja z PiS jest dla Jarosława Gowina i szczególnie Zbigniewa Ziobro “byc albo nie być w polityce”.
Dlatego ostatniego upadek obecnej władzy może oznaczać bardzo poważne problemy z prokuraturą po zmianie rządów, za wielokrotne łamanie prawa. Chociażby tylko w sprawie prób postawienia zarzutów Romanowi Giertychowi.
Na razie więc interes łączy koalicjantów. Problem w tym, że zarówno Gowin jak i Ziobro wiedzą, że w kolejnych wyborach na wspólny, korzystny start z list z PiS nie mają co liczyć.
Muszą więc ugrać dla siebie coś co pozwoli im samodzielnie przetrwać. Ziobro dlatego się radykalizuje i dąży do konfrontacji z Unią Europejską jako obrońca suwerenności.
Gowin zaś rozgląda sie za nowym “żywicielem” organizacją, która przygarnęłaby jego partię i dała szanse na wejście do parlamentu.
źródło: Wyborcza.pl