Jak się okazało, Ireneusz Raś i Paweł Zalewski, dotychczas posłowie Platformy Obywatelskiej, prowadzili niejawne rozmowy z… Porozumieniem Jarosława Gowina.
– Jest jeszcze za wcześnie żeby o czymkolwiek informować, ale proszę pamiętać, z której partii wywodzi się lider Porozumienia – mówi w rozmowie z portalem salon24.pl jeden ze współpracowników Jarosława Gowina. Gowin też był przecież w PO, zanim nie znalazł się w obozie Jarosława Kaczyńskiego.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Wszystko wskazuje więc na to, że decyzja Borysa Budki rozwiązała fatalną dla opozycji sprawę. Odbierając przy okazji aparatowi propagandy PiS, wygodną okazję dla atakowania opozycji.