“Minister rolnictwa? Zamknął się w swoim gabinecie na cztery spusty. Do dymisji!” – apeluje Kosiniak-Kamysz

Rolnicy nawet nie wiedzą jak się nazywa, nie mają z kim rozmawiać. W całej Polsce trwają protesty przeciwko destrukcyjnej polityce PiS w zakresie rolnictwa a PSL chce dymisji ministra-nieudacznika.

ASF rozlewa się po całej Polsce, ceny w skupie są dramatycznie niskie. Sytuacja jest tragiczna, wielu rolników jest zdruzgotanych bo już niebawem mogą stracić swoje jedyne źródło utrzymania. Co na to minister rolnictwa? Zamknął się w swoim gabinecie na cztery spusty. Do dymisji! – wzywa prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Grzegorz Puda, bo tak nazywa się nieudolny minister, nie ma większego doświadczenia rolniczego. “Doświadczenie zawodowe zdobywał zarówno w Polsce, jak i za granicą, gdzie pracował dla wiodących firm. W Polsce kilka lat pracował w jednej z największych instytucji finansowych w Europie. Zanim objął mandat posła jako menedżer z powodzeniem rozwijał jedną z bielskich spółek. Był także wykładowcą akademickim na jednej z bielskich uczelni” – reklamuje ministra rządowa strona Gov.pl.

Jak widać rolnictwa w tym skróconym CV brakuje. I to widać po braku efektów działań Pudy – dlatego PSL żąda jego dymisji i zapowiada, że zrobi wszystko aby ochronić rolnictwo przed destrukcyjnymi działaniami PiS. “Druga piątka przeciwko wsi Kaczyńskiego nie może się powtórzyć” – twardo mówią ludowcy.