Na Nowogrodzkiej wściekłość, że zbyt wcześnie ujawniono plan wyjścia Polski z UE

Wczorajsze rozmowy kierownictwa politycznego na Nowogrodzkiej zdominowała kwestia zbyt wczesnego ujawnienia planów na Polexit. Kaczyński miał być wściekły i krzyczeć, że społeczeństwo nie jest jeszcze gotowe, że trzeba poczekać – donoszą nasze źródła.

Plan PiS jest bardzo prosty i przygotowany został już wiele lat temu. Po objęciu władzy zniszczono rozwój odnawialnych źródeł energii i zainwestowano ogromne w środki w prąd z węgla. W efekcie ceny energii znacząco podskoczyły. Brak inwestycji w zielony prąd oraz beztroska wyprzedaż certyfikatów emisyjnych spowodowały, że możemy spodziewać się nawet 100% podwyżki cen energii.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


To ma wywołać niezadowolenie społeczne i pojawienie się pytań “Unia Europejska czy tani prąd”. Takie pytanie już zresztą postawił w przestrzeni publicznej Sławomir Jastrzębski, były naczelny Super Expressu, teraz pracujący w Salon24.pl. Taki przekaz idealnie wpisuje się w putinowską narrację o drogim prądzie i złej Unii.

Komentarze tej treści już są rozsiewane po sieci. Za kilka miesięcy kampania może przybrać na sile i powoli zmieniać nastawienie Polaków do UE. Kryzys cen prądu zostanie więc wykorzystany przeciwko nam, chociaż to wina rządu i Kaczyńskiego.

I niestety jest to plan, który ma szansę realizacji.