Obraz, który wyłania się z zapisów e-maili Dworczyka jest przerażający.
Oto na naszych oczach grupka kolesi sprywatyzowała sobie państwo i robi świetne interesy oraz dba wyłącznie o swoich. Wczoraj ujawniliśmy, że Morawiecki miał szukać swojego politycznego złota nawet w ściekach płynących do Wisły. Wcześniej okazało się, że Dworczyk pełni niekonstytucyjną rolę najważniejszej osoby po premierze i zajmuje się między innymi wojskiem ale też zarządzaniem regionem dolnośląskim i milionem innych rzeczy.
Julia Przyłębska okazuje się być ważnym elementem układu władzy a jej mąż, TW, nie przeszkadza Kaczyńskiemu w pojawianiu się na dyskusjach o zamachu stanu. Bo to realnie się dzisiaj w Polsce dzieje – demontaż wszystkich instytucji państwa.
Morawiecki, Dworczyk, Przyłębska, Kaczyński traktują państwo jak swoją własność, ignorują jego strukturę i porządek prawny. W tym czasie układ władzy robi miliony przekrętów, kradnie, oszukuje, zarabia miliardy, dorabia się dziesiątek nieruchomości, ma podejrzane kontakty z Rosją… to wszystko trzeba pilnie wyjaśnić.
Dlatego dzisiaj obowiązkiem każdego dziennikarza jest analizować e-maile Dworczyka i ujawniać bulwersujące szczegóły. Wszystkie.
A jeśli okaże się, że część dziennikarzy wolnych mediów zblatowała się z władzą, to tym gorzej dla nich. Koniec z solidarnością środowiska – każde nazwisko zostanie ujawnione i napiętnowane. PiS nie jest normalną partią. To dyktatura. I za współpracę z dyktatura poniesiecie odpowiednie konsekwencje.