Świat wg PiS: „W sprawie Turowa kompromitują się Czesi i instytucje unijne”

Kopalnia w Turowie
Kopalnia w Turowie

Nie ma to jak iść w zaparte. Dziennie mamy karę 500 tys. euro za Turów, ale zdaniem wpływowych polityków PiS to nie my mamy problem. Tylko „Czesi i instytucje unijne”, grozi im bowiem… kompromitacja.

– Przykro jednak patrzeć, jak się nasi sąsiedzi Czesi zapędzili. Jakąś drobną kwestię graniczną wyskalowali do poziomu, który z pewnością odłoży się negatywnym osadem w stosunkach polsko-czeskich. To jest przykład, czego nie należy robić w relacjach międzynarodowych – stwierdza europoseł PiS Karol Karski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Oczywiście ta sprawa zostanie rozwiązana, natomiast nie wiem, czy z czeskiego punktu widzenia, to jest warte tego wszystkiego – dodaje.

– Prawdopodobnie to porozumienie będzie zawarte po wyborach, a skarga do TSUE zostanie wycofana. Jednakże postąpili nieelegancko i naprawdę nie sądzę, żeby te drobiazgi były warte tego sporu. My też mamy w stosunku do Czechów oczekiwania związane z przebiegiem granicy. To tej pory z długu granicznego, wynikającego z wcześniejszych korekt granicy, wynoszącego 1200 ha oddali Polsce tylko 800 ha. Czechom zostało jeszcze do przekazania Polsce 400 ha. Spokojnie czekamy – przekonuje Karski.

Nie ma to jak dobre samopoczucie. W tym politycy PiS są prawdziwymi mistrzami.