Sukces jakim były niedzielne protesty przeciwko wystąpieniu Polski z Unii Europejskiej, zorganizowane przez Donalda Tuska spowodował szereg ataków na lidera opozycji.
Trzeba przyznać, że politycy i propagandziści PiS nie przebierają tutaj w słowach. Najłagodniejszym zarzutem jest rzekome zawyżanie przez opozycję liczby osób biorących udział w protestach. Zamiast faktycznych 100 tys., jak podaje warszawski Ratusz odpowiedzialny za bezpieczeństwo manifestantów, mówi się o kilkunastu tysiącach.
Wszystkich jednak przebił europoseł PiS, Joachim Brudziński. Oskarżył Tuska o przygotowanie zbrodni politycznej.
To jest hodowanie drugiego Cyby. Nikt nie wprowadził do polskiej polityki tylu złych emocji jak Tusk po przegranych wyborach prezydenckich w 2005 roku. Owocem wojny Tuska z #PLK (rozdzielenie wizyty)była katastrofa smoleńska, dziś mamy kolejne seanse nienawiści za jego przyczyną – napisał na Twitterze były szef MSWiA.
To jest hodowanie drugiego Cyby. Nikt nie wprowadził do polskiej polityki tylu złych emocji jak Tusk po przegranych wyborach prezydenckich w 2005 roku. Owocem wojny Tuska z #PLK (rozdzielenie wizyty)była katastrofa smoleńska, dziś mamy kolejne seanse nienawiści za jego przyczyną. https://t.co/Knut7c62lC
— Joachim Brudziński 🇵🇱 (@jbrudzinski) October 12, 2021