Wybory jeszcze jesienią? Kaczyński chce zdążyć przed podwyżkami cen za ogrzewanie!

Nie jest wykluczone, że wybory odbędą się jeszcze w tym roku jesienią a najpóźniej wczesną wiosną 2022 roku. Wszystko z powodu gigantycznej podwyżki opłat za ciepło, która może dotknąć praktycznie wszystkich. O co chodzi?

Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, które mają zamontowane ogrzewanie gazowe lub korzystają z miejskich ciepłowni, dostaną wkrótce bardzo duże podwyżki cen gazu. Będą one wyjątkowo dotkliwe i spowodują, że łączny koszt czynszu może wzrosnąć nawet o kilkaset złotych na jedno mieszkanie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wszystko z powodu bardzo szybkiego wzrostu cen węgla i gazu. Wbrew rządowej propagandzie nie ma to nic wspólnego z Unią Europejską, to “zasługa” Putina i jego pomysłów na zwiększenie przychodów Rosji z tytułu sprzedaży surowców energetycznych. Działania rosyjskich służb, zmierzające do destabilizacji cen węgla i gazu udały się, czego efekty właśnie odczuwamy.

Problemu by nie było albo byłby znaczniej mniej odczuwalny, gdyby w 2015 roku PiS nie zniszczył programu Odnawialnych Źródeł Energii. Niestety Kaczyński nigdy nie rozumiał energetyki i ciepłownictwa (zna się na donosach i gierkach w gabinetach politycznych), dlatego obecnie Polska musi importować coraz więcej prądu a ceny ogrzewania idą w górę jak szalone.

Stąd w PiS pojawił się pomysł wcześniejszych wyborów, które PiS miałby szansę wygrać, grając służbami na rozbicie opozycji. Po wiośnie, gdy już wszyscy otrzymają rachunki, wygrana w 2023 roku będzie nierealna.