Giertych mocno o okradaniu Polaków przy pomocy inflacji. “Za rządy PiS zapłacą najbiedniejsi”

Jak PiS okrada Polaków przy pomocy inflacji. 

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jedną z najgorszych rzeczy, która zostanie po rządach PiS będzie inflacja. Dziś oficjalnie wynosi według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) 6,8 proc. Czyli każdy kto zarabia
4320 „na rękę”, czyli tzw. średnią krajową płaci – dodatkowo, tylko od tej pensji, nie licząc oszczędności, które straciły im na wartości – 3525 zł podatku inflacyjnego co roku.

Inflacja to nic innego jak podatek nakładany na obywateli przez kontrolujące podaż pieniądza rządy.

Inflacja oznacza, że w obiegu pojawiło się więcej pieniędzy niż produkowanych towarów, a więc ceny dóbr musiały wzrosnąć. To dlatego płacimy coraz wyższe raty kredytów i coraz więcej wydajemy na zakup towarów, przede  wszystkim żywności.

Stąd właśnie wzięła się „hossa” na rynku nieruchomości. Polacy wyjęli pieniądze z banków i zaczęli na potęgę inwestować w nieruchomości. A ceny tych ostatnich – zgodnie z prawem popytu i podaży – poszybowały do góry.

GUS podając 5 proc. inflacji i tak nie mówi całej prawdy. Polski indeks inflacji (w przeciwieństwie do innych rozwiniętych państw) nie uwzględnia właśnie nieruchomości (wzrost cen za ostatni rok ponad 11 proc.).

Dodatkowo odchodzą manipulację tzw. koszykiem inflacyjnym czyli produktami, których wzrost cen powoduje podanie określonego wyniku. Jeżeli w tym roku pomidory są
względnie tanie, to się umieszcza je w miejsce ogórków, które są drogie itp.

Dlaczego Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki nam zafundowali horror inflacyjny? Ano z prostego przekonania, że im się to opłaca. Minie trochę czasu, zanim ludzie zrozumieją, że to iż mają więcej pieniędzy w portfelu nie oznacza, że są bogatsi.

Dlaczego za to zapłacą najbiedniejsi? Bo właściciele firm i nieruchomości mają “automatyczną” waloryzację swojego majątku. Tracą ci, którzy mają niewielkie oszczędności, nieduże zarobki – bo ich pensje/emerytury stają się faktycznie mniej warte.

źródło: youtube