To drobiazg, ale bardzo charakterystyczny dla rządów PiS.
Zbigniew Gryglas jeszcze do niedawna był wiceministrem aktywów państwowych. Po zmianach w rządzie Morawieckiego stracił swoje stanowisko.
Zjednoczona Prawica nie dała jednak mu zginąć. Ministerstwo Aktywów Państwowych ma rekomendować go jako kandydata do rady nadzorczej Polskiej Grupy Energetycznej. Zarobki niby nieduże, 8 tys. złotych miesięcznie. Za to w 9-osobowej radzie znajduje się Janina Goss, bliska przyjaciółka rodziny Kaczyńskich – jak zauważa portal NaTemat.
To kolejna odsłona w dziejach politycznej kariery Zbigniewa Gryglasa, który w 2015 r. dostał się do Sejmu z listy… Nowoczesnej. Jednak wkrótce przeszedł do Zjednoczonej Prawicy, odnajdując się w Porozumieniu Jarosława Gowina. Po czym opowiedział się po stronie Adama Bielana w jego konflikcie z Gowinem. I wraz z rozłamowcami z Porozumienia utworzył Partię Republikańską, która weszła do koalicji rządowej.
Słowem, wypróbowany działacz, nie może przymierać głodem.