Jacek Kurski w 2018 roku kupił dom od Ewy Ambroziak, wdowy po znanym siatkarzu i prezeski firmy Thermolam. Współwłaścicielem firmy była spółka BFAG, która równocześnie utworzyła wiele innych firm i przekazała je tajemniczym przybyszom z postsowieckiego Wschodu. Widać to wyraźnie w KRS – ujawnił Tomasz Piątek, dziennikarz śledczy.

Wokół ludzi PiS jest coraz więcej wschodnich śladów. Pytanie co na to Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz inne służby, odpowiedzialne za bezpieczeństwo naszego kraju. Czy prowadzono w tej sprawie śledztwo? Czy sprawdzono skąd nagle Kurski miał pieniądze i jak sfinansował zakupy? Dlaczego pieniądze natychmiast transferowano gdzieś dalej? Tych pytań jest bardzo dużo.

Reklamy

Kurski zapłacił około 300 tysięcy mniej niż cena rynkowa – konkluduje Piątek.

Niebezpieczne związki ludzi PiS ze wschodem to także sprawa Adama Glapińskiego, Michała Dworczyka czy Olgi Semeniuk. To także sprawa Antoniego Macierewicza.

Agentura.Rozbudowana jak ogromne stado osmiornic – komentują internauci.

Poprzedni artykułKompromitacja prokuratorów od Ziobry. 30 decyzja sądu uznająca atak na Giertycha za bezpodstawny
Następny artykułWojna w PiS: Lichocka żre się z Siarkowską.