Tusk mocno do Kukiza: Mam nadzieję, że nie jest pan szantażowany!

Lider opozycji odpowiedział w ten sposób Pawłowi Kukizowi w sprawie powołania komisji śledczej, która miałaby się zająć podsłuchiwaniem polskich polityków. Kukiz bowiem uzależnił poparcie dla takiej komisji od spełnienia szeregu dziwnych warunków.

– To elementarna przyzwoitość, żeby zgodzić się na wyjaśnienie sprawy – zwrócił się do Kukiza Donald Tusk.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Pan poseł Kukiz naraził się opinii publicznej szczególnie przy sprawie TVN, nasłuchał się na swój temat różnych epitetów, nie popisał się wtedy jakąś odwagą cywilną czy samodzielnością polityczną – dodał lider opozycji.

– Miałby dzisiaj okazję pokazać, że nie jest wynajętym politycznym najemnikiem w rękach Jarosława Kaczyńskiego. Na miejscu pana Kukiza nie szukałbym wymówek czy pretekstów, by dalej utrzymać tę dwuznaczną relację między nim a Jarosławem Kaczyńskim – przekonywał Tusk.

– Mówiąc wprost: naprawdę to nie wymaga szczególnej odwagi. To elementarna przyzwoitość, żeby zgodzić się na wyjaśnienie sprawy podsłuchiwania opozycji przez władze PiS-u. Panie Pawle, ja właściwie nie mam żadnych wątpliwości, że pan także mógł być ofiarą podsłuchów. Mam tylko nadzieję, że nie jest pan szantażowany – podsumował szef Platformy Obywatelskiej.