Triumf Sasina. Wyraźnie przedwczesny

Fot. YT
Fot. YT

Jacek Sasin, były wicepremier w rządzie PiS uznał, że może zatriumfować. A to dlatego, że jego zdaniem „nie ma powodów do rozliczeń”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Kiedy wreszcie przyznacie, że 8 lat naszych rządów, to był czas najlepszych wyników w historii dla SSP – napisał Sasin w mediach społecznościowych.

– Powodów do rozliczeń nie ma, bo nie ma żadnych afer. Te „rozliczenia”, o których mówiliście przed wyborami, były tylko waszą wyborczą propagandą. Większość spółek opublikowała znakomite wyniki. Kilkukrotnie większe nakłady inwestycyjne, zyski i aktywa niż w 2015 roku. I to przy dużo niższych wynagrodzeniach w zarządach i radach nadzorczych – dodał polityk Prawa i Sprawiedliwości.

A może to jest tak, że młyny sprawiedliwości mielą bardzo powoli? I Sasin z kolegami doczeka się rozliczeń.