Pegasus wykorzystywany do inwigilacji Konrada Fijołka? Szokujące doniesienia

Konrad Fijołek mógł być inwigilowany Pegasusem podczas swojej kampanii wyborczej na prezydenta Rzeszowa – donosi podkarpacki serwis informacyjny Korso24.pl.

– Znano każdy nasz krok. To nie mógł być przypadek – informuje rozmówca dziennikarzy, który był blisko sztabu wyborczego Konrada Fijołka. W pewnym momencie zapaliła się przysłowiowa czerwona lampka. Ograniczono rozmowy telefoniczne, spotykano się na żywo – mówi dziennikarzom informator.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Inwigilacja Fijołka mogła być zlecona przez jego politycznych konkurentów. Celem operacji mogłoby być pozyskanie materiałów kompromitujących kandydata. Zwycięstwo PiS lub Solidarnej Polski w Rzeszowie dałoby tym partiom nadzieję na przejęcie kolejnych miast.

Scenariusz, w którym nielegalnie włamano się na telefon prezydenta Rzeszowa w czasie wyborów, jest niestety bardzo prawdopodobna.

źródło: Korso24.pl