Przemysław Czarnek poniósł porażkę w edukacji, która to już z kolei. Ile będziemy jeszcze go tolerować?

Przemysław Czarnek powinien natychmiast podać się do dymisji. Nieudolny minister edukacji odniósł ostatnio kolejną porażkę, związaną z działaniem edukacji. Otóż po wielu zapowiedziach, że nie zamknie szkół, jednak został zmuszony do ich zamknięcia i przejścia na naukę zdalną. Minister okazuje się więc kompletnie nieudolny i nie ma żadnej mocy sprawczej w rządzie. Jego słowa są puste a on sam stracił całkowicie wiarygodność.

To, że szkoły należy zamknąć, było wiadome od kilku tygodni. Właśnie w placówkach edukacyjnych dochodziło bowiem do największej ilości zakażeń, przez co system edukacyjny został całkowicie sparaliżowany. Czarnek doskonale o tym wiedział, ale podlizywał się antyszczepionkowcom i buńczucznie zapewniał, że szkół nie zamknie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Poniósł jednak sromotną porażkę. Stracił przy tym twarz i jest ministrem niewiarygodnym. Dlatego powinien zostać z rządu wyrzucony.

Czas na polityczny niebyt, panie Czarnek.