Mateusz Morawiecki pojechał na zlot przyjaciół Władimira Putina i przebywał z ludźmi, którzy prowadzą prorosyjską politykę w Europie. Bratał się z szefami organizacji finansowych w podejrzany sposób ze wschodu. Samo to w sobie jest skandalem.
Teraz okazuje się jeszcze, że była to impreza partyjna, a więc nie miała żadnego oficjalnego statusu. Morawiecki poleciał na nią prawdopodobnie na koszt państwa, czyli nas wszystkich. O sprawę zapytał go oficjalnie poseł Andrzej Rozenek. Rozenek zwraca też słusznie uwagę, że ten zlot nacjonalistów może być bardzo szkodliwy dla Polaków, zwiększa bowiem prawdopodobieństwo Polexitu.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ludzie widoczni na zdjęciu z Morawieckim (z nim samym włącznie) ostro krytykują Unię Europejską i chcieliby jej rozpadu. To oznacza biedę a być może także wojnę.
Klub Przyjaciół Putina. pic.twitter.com/vxgOF65O3V
— Grzegorz Gruchalski (@Gruchalski) January 29, 2022