Premier Morawiecki uznał właśnie, że Polski nie obowiązuje już kara 70 mln euro. Nałożył ją we wrześniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej za niedostosowanie się naszego kraju do decyzji w sprawie Turowa.
– Wszelkie kary stają się bezprzedmiotowe. Czyli od dzisiaj bądź od jutra w ogóle ten problem nie istnieje – stwierdził Morawiecki.
Reklamy
Problem tylko w tym, że eksperci zajmujący się prawem międzynarodowym nie podzielają optymizmu premiera.
– Według nas gdyby postępowanie w TSUE upadło, to nie byłyby naliczane dalsze kary. Ale te naliczone są wymagalne i mogą być przez KE potrącone z funduszy dla Polski – zauważa Hubert Smoliński, prawnik z Fundacji Frank Bold.
Ciekawe tylko, czy premier o tym nie wie? A może udaje że nie wie?