Polki i Polacy to cisi bohaterowie tej wojny. Stanęli ramię w ramię z Ukrainą

Miliony Polek i Polaków zaangażowali się w pomoc Ukrainie, w najróżniejszej formie. Od zbiórek pieniędzy, poprzez pakiety medyczne, środki czystości, kosmetyki, koce, ubrania, latarki i cała masa innych, niezbędnych rzeczy. Sklepy opustoszały a na granicę płynie nieprzerwanie strumień pomocy.

Polacy na tym nie poprzestają. Przejeżdżają granicę, przewożą to wszystko, zabierają ludzi, jeżdżą nawet w głąb Ukrainy by przewozić kobiety i dzieci. Mimo tej pomocy sytuacja na granicy jest dramatyczna, bo polski rząd nie potrafił zorganizować sprawnego przyjmowania setek tysięcy ludzi, mimo że wiedział rzekomo wcześniej o konflikcie zbrojnym.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nieudolność rządu jest jednak niczym wobec wspaniałej akcji milionów serc. Polacy są narodem ciężko doświadczonym przez wojnę i chociaż historia Polski i Ukrainy jest trudna a w wielu rodzinach pamięć o pogromach na Wołyniu jest bardzo żywa, to jednak dzisiaj nikt nie patrzy na to, co było kiedyś.

Ogólnonarodowa pomoc jest powszechna i bardzo potrzebna. Ta narodowa akcja pomocy jest wyjątkowo nie na rękę polskiej władzy, która wolałaby aby naród się nie jednoczył, bo to dla tej złej skorumpowanej władzy zagrożenie, ale PiS dzisiaj nie ma wyjścia. Musi grać w takt muzyki milionów polskich serc.

Warto pamiętać o tych chwilach, pomocy, którą Polska tak hojnie udziela, sama nie mając aż tak wiele. To najpiękniejsze, co można dać drugiemu człowiekowi w potrzebie.