Bezczelność Morawieckiego sięga zenitu: przypisał sobie całą pomoc od Polaków dla Ukrainy

W oficjalnych komunikatach Mateusz Morawiecki kłamie, że pomoc, którą dostają uchodźcy z Ukrainy to pomoc rządowa. W rzeczywistości jest to głównie pomoc, którą zorganizowali zwykli ludzie. To Polki i Polacy kupują setki tysięcy potrzebnych rzeczy, wysyłają poprzez zbiórki organizowane prywatnie i przez samorządy i wysyłają na granicę. Morawiecki i jego kłamliwa propaganda nie mają z tym nic wspólnego.

Próba podczepienia się PiS pod wielką akcję pomocy Ukrainie przypomina mechanizm kradzieży pieniędzy ze zbiórek charytatywnych PCK, w którą zamieszana miała być Anna Zalewska, były minister edukacji. Bezczelność Morawieckiego, jego arogancja i buta, są po prostu obrzydliwe. Trzeba nie mieć serca, trzeba być skończonym bucem oraz chamem, żeby tak postępować.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nie panie Morawiecki, nie damy zawłaszczyć politykom PiS tej akcji. To my, Polacy, z potrzeby serca, z potrzeby pomocy, w proteście przeciwko Putinowi i jego decyzjom, sprzeciwiając się wojnie, pomagamy. To my, Polacy, mówimy stanowcze nie pana kłamstwom i żądamy żeby podał się pan do dymisji. Nie jest pan godny bycia Polakiem a co dopiero premierem.