Idzie bieda. Jest już źle, a będzie jeszcze gorzej

Analitycy banku BNP Paribas nie mają złudzeń co do tego, że drożyzna i inflacja na długo zagościły w Polsce. I to mimo dramatycznego podwyższenia stóp procentowych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Czeka nas okres wyższej inflacji. Tym bardziej że wszystkie kraje naszego regionu wchodziły w ten rok w zasadzie z pełnym wykorzystaniem mocy produkcyjnych, a to oznacza, że presja inflacyjna będzie utrzymywać się na wysokim poziomie – mówi Michał Dybuła główny ekonomista BNP Paribas.

– Niezależnie od działań podejmowanych przez rząd, choćby w postaci tarcz antyinflacyjnych, wydaje się dość prawdopodobne, że inflacja zarówno w tym, jak i w przyszłym roku wyniesie ok. 10 proc. i pewnie niespecjalnie szybko będzie spadać – dodaje Dybuła.

Słowem możemy zapomnieć o wszelkich „tarczach antyinflacyjnych” o których opowiadają propagandziści PiS. Idzie bieda, którą jedynie spotęguje chaotyczna polityka gospodarcza partii Kaczyńskiego.