Ludzie związani z PiS uciekają się do szantażu, by zdobyć pieniądze? Tak wynika z zeznań Andrzeja Malinowskiego, honorowego prezydenta Pracodawców PR i znanego działacza gospodarczego.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Malinowski zeznawał dzisiaj przed senacką komisją ds. Pegasusa. Jak mówił, osoba mocno związana z obozem rządowym zaproponowała mu, że może nie dopuścić do publikacji artykułu o nim. Materiał miał być oparty na dokumentach IPN. Ta przysługa oczywiście miała być odpłatna. Kiedy Malinowski odmówił, materiał znalazł się na łamach jednego z prorządowych tygodników.
Malinowski jest osobą powszechnie znaną w świecie polskiej gospodarki. Także z tego, że mocno krytykował Prawo i Sprawiedliwość.
Honorowy prezydent Pracodawców RP był kolejnym świadkiem, zeznającym przed senacką nadzwyczajną komisją badającą aferę Pegasusa. Czyli niezgodnego z prawem podsłuchiwania osób związanych z opozycją wobec PiS.