Kompromitacja nieuków z Solidarnej Polski. Takiej głupoty nie spodziewał się po nich nawet Ziobro

Solidarna Polska od dłuższego czasu jest pośmiewiskiem polityki. Wydaje się, że spotkały się tam największe dzbany, które próbują na siłę zainteresować innych swoimi głupimi pomysłami. Ostatnio poseł Kowalski próbował wmówić Polakom, że należy uchylić jakiś dekret z czasów II Wojny Światowej. Albo jest nieukiem albo próbuje przykryć nieskutecznie problem braku węgla, drogiego prądu i gazu, drożyzny w sklepach.

A o co chodzi z owym dekretem? Jeden z internautów ujął to tak: “Można by napisać, że wiceminister Warchoł i Janusz Kowalski zrobili z siebie idiotów, gdyby nie byli nimi na co dzień. Ten wymieniony dekret Göringa, który delegalizował Związek Polaków w Niemczech, de facto przestał obowiązywać po upadku III Rzeszy w 1945 (ZPwN reaktywowano w 1946 i istnieje do dziś), de iure w 1949, gdy weszła w życie konstytucja Republiki Federalnej Niemiec, której art. 123 unieważniał wcześniejsze akty prawne.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Solidarna Polska powinna zmienić nazwę i logo. Logo na bardziej tęczowe a nazwa pasowałaby by chyba coś w rodzaju Najgłupsi Polacy lub coś podobnego – komentuje inny internauta. I ma zapewne sporo racji.