Reparacje to ściema. Wie to nawet Kukiz

Mimo że Paweł Kukiz robi co może, by dostać „biorące” miejsce na liście parlamentarnej PiS, to jednak czasami dostrzega bzdury, w których pogrąża się partia Kaczyńskiego. Takie jak te o „berlińskich sumach” jakie mamy uzyskać od Niemiec w ramach reparacji wojennych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Nie mam wątpliwości co do tego, że rachunki krzywd nie zostały wyrównane – mówi Kukiz. – Szansę na pozyskanie tych pieniędzy (od Niemiec) widzę raczej jako mizerne – przyznał lider Kukiz’15.

Z raportu ogłoszonego w miniony czwartek na Zamku Królewskim wynika, że wg PiS ogólna kwota strat jakie Polska poniosła w wyniku działań Niemiec w latach 1939-1945 to 6 bilionów 220 miliardów 609 mln złotych. Czyli ponad 1,5 biliona dolarów.

Problem nie tkwi jednak w wysokości strat, jakie Polska poniosła w latach minionej wojny ale tego, że PiS ówczesne ofiary wykorzystuje w całkowicie instrumentalny sposób. Chce dzięki temu wygrać zbliżające się wybory parlamentarne.