PAP również zaliczył kompromitującą wpadkę. Skarży się, że nie mógł kupić gazety w Londynie!

O czym donosi PAP w korespondencji z Londynu? “Dopiero w czwartym miejscu znalazł jakąkolwiek piątkową gazetę” – to czytamy w oficjalnym komunikacie Polskiej Agencji Prasowej. Tak żenujących wpisów można się spodziewać po rzekomo profesjonalnej agencji prasowej.

Pisanie o tym, że jest się ignorantem i się zaspało, aby kupić poranną prasę to objaw jakiejś pisowskiej amatorszczyzny i kompletnego braku wyczucia. Człowiek kulturalny i posiadający choćby podstawowe wychowanie wie, że sprawy zwykłe pozostawia się w takich momentach na boku i pisze się o danej osobie, która odeszła albo wcale.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


PAP nie zna najwyraźniej zasad łacińskiej cywilizacji i skupia się w swoim przekazie na trzeciorzędnych sprawach, pokazując swój brak profesjonalizmu i kompletną nieznajomość sztuki dziennikarskiej.

Wstyd!