Zbigniew Ziobro mógł w porozumieniu z Jarosławem Kaczyńskim zablokować działania prokuratury w aferze taśmowej. Chodzi o wątek roli polityków PiS, którzy mogli współdziałać z rosyjskimi służbami specjalnymi w celu obalenia rządów Donalda Tuska.
Wątek ten nie był przez prokuraturę w ogóle badany, mimo że w aktach sprawy znajdują się zeznania, w których potwierdzono, iż PiS mógł współpracować z rosyjskimi szpiegami a taśmy z nagraniami z afery taśmowej trafiły do Rosji.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ten wątek jest wyjątkowo groźny dla Kaczyńskiego, który udaje, że jest antyrosyjski – gdy w rzeczywistości działa tak, jakby był sterowany z Kremla. Rekordowy import węgla z Rosji w latach 2016-2021, budowa gigantycznej elektrowni na węgiel w Ostrołęce, sprzedaż Lotosu ludziom, którzy są powiązani z Putinem, kontakty z proputinowskimi politykami – to nie są przypadki.
Czy Ziobro zablokował badanie związków polityków PiS z Rosją w ramach afery taśmowej? Wykluczyć tego się nie da. Dobra wiadomość jest taka, że w parlamencie powstanie komisja do spraw zbadania wątków rosyjskich w działalności partii Kaczyńskiego. PiS może być umoczone bardziej niż nam się wydaje.