Niebezpieczne fantazje PiS. Kaczyński śni o bilionach z Niemiec

Rząd Zjednoczonej Prawicy dalej brnie w sprawę reparacji wojennych od Niemiec. Wykorzystując przy tym tą niezwykle ważną sprawę jako napęd dla swojej kulejącej partyjnej propagandy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Jak ujawnił dzisiaj MSZ, „rachunek” dla Niemiec opiewa na 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. I takiego odszkodowania domaga się polski rząd. Odpowiednia nota została już wysłana do Berlina.

To co szczególnie przygnębia w tej sprawie to fakt, że sposób w jaki PiS podchodzi do problemu reparacji, praktycznie wyklucza ich uzyskanie. Nikt na Nowogrodzkiej chyba nie chce ich zresztą uzyskać. Gdyby było inaczej, to do całej sprawy zabrano by się bardziej dyplomatycznie.

Tyle tylko że głośne domaganie się pieniędzy od Niemiec napędza partyjną propagandę. Ponieważ nie może ona już opowiadać o rzekomych sukcesach rządu Zjednoczonej Prawicy, to będzie szczuć na Niemców. A co za tym idzie, na demokratyczną opozycję.