Katastrofalny koszt CPK. Zaniechana inwestycja pochłonęła miliony

Kilka dni temu media poinformowały, że Centralny Port Komunikacyjny jednak nie powstanie. Okazało się, że w budżecie państwa, rozdętym do granic przez rozdawnictwo PiS, nie ma już pieniędzy na tę sztandarową inwestycję.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Jest to ogromne przedsięwzięcie, ten port komunikacyjny, który doprowadzi do tego, że nasz kraj straci bardzo niedobrą i degradującą dla prawie 40-milionowego narodu cechę. Cechę prowincjonalności. W Polsce, mimo rozmiarów naszego kraju i położenia w centrum Europy, nie było naprawdę wielkiego lotniska – przekonywał jeszcze całkiem niedawno temu Jarosław Kaczyński.

Dziś to już jest raczej pewne, że ten faraoński projekt nie zostanie zrealizowany. Jednak prace nad nim pochłonęły całkiem sporo pieniędzy.

– Centralny Port Komunikacyjny którego nie będzie, kosztował nas podatników już ok 280 mln zł. Można by za to opłacić: – 19 tys chemioterapii, – 450 sztucznych serc, -pensje dla 3 tys lekarzy rezydentów przez 12 mc, – pensje dla 4 tys nauczycieli przez 12 mc. – przypomina jeden z internautów.

Tylko co to obchodzi polityków PiS? Raczej niewiele.