Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Piasecznie w dosadny sposób przedstawił jedyną rzecz, jaką jeszcze może zrobić Jarosław Kaczyński. Pytanie tylko, czy lider PiS posłucha tej, w istocie dobrej, rady?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Wzór, idol prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premier Węgier Victor Orban wywiesił białą flagę, pojechał do Brukseli, postarał się tam chociaż parę gestów wykonać i prawdopodobnie niedługo zobaczy te pieniądze – mówił Tusk.
– Prezesie Kaczyński, ty już i tak przegrałeś ten bój o swoją władzę w Polsce, ale masz jeszcze ostatni moment, żeby tę kapitulację podpisać przed Polakami, przed niezależnymi sądami i uratować te polskie, bo to są polskie pieniądze, przed zmarnowaniem – dodał lider opozycji.
Tyle tylko, że najwyraźniej Kaczyński i PiS hołdują innej, katastrofalnej zasadzie. „Po nas choćby potop” – zdają się mówić, potęgując kryzys w relacjach z Unią Europejską.