Nie tylko politycy PiS obsadzali swoich nominatów na stanowiska w kluczowych spółkach. Najprawdopodobniej swoją pulę miał też pewien biznesmen z Torunia. Czy również do niego płynęły pieniądze? Nie można tego tak łatwo sprawdzić, bo finanse fundacji oraz innych przedsięwzięć są trudne do skontrolowania.
Nie można jednak wykluczyć właśnie takiego scenariusza. Ilu prezesów spółek państwowych jeździ do Torunia i odprawia tam opętańczy taniec władzy z kasą w tle? Nie wiadomo. Jednak jest faktem, że są tam widywani.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Warto więc sprawdzić przepływy – czy są to przelewy prywatne (trudniejsze do ustalenia) czy może jakiś biznes generowany przez poszczególne spółki. Spłata zobowiązań wyborczych naszymi pieniędzmi trwa..