Kaczyński zbudował państwo kłamstwa i patologii. Precz z dyktaturą PiS

Kiedy ocenia się osiem lat rządów PiS pod kątem skutków jakie przyniosło nam wszystkim, całemu społeczeństwu, to bilans jest zdecydowanie negatywny. Jarosław Kaczyński okazał się karłem, człowiekiem niezdolnym do budowy czegokolwiek a jego państwo to państwo kłamstwa i patologii.

Polska, niegdyś dostatni, zasobny kraj, zmienił się w ciągu tych ośmiu lat nie do poznania. Staliśmy się państwem w ruinie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Okłamał społeczeństwo w 2015 roku i to otworzyło mu drogę do partyjnych przekrętów, oszustw, okradania Polski. Jego politycy zyskali pieniądze, ale zrobili to kosztem nas wszystkich. Dzisiaj płacimy najwyższą cenę za głupotę, krótkowzroczność i brak moralności.

Kaczyński okazał się też grabarzem polskiego Kościoła. Zniszczył wszystko to, co można było zniszczyć. Do świątyń chodzi rekordowo mało osób a ksiądz ma najgorszą opinię w historii naszego kraju. Ludzie odwracają się od Boga, bo Kaczyński próbował go zawłaszczyć.

Kaczyński jest też człowiekiem, który wywołał w ludziach najgorsze instynkty – różni propagandziści pisowscy pokazali swoją najgorszą, obrzydliwą i zakłamaną twarz. Te nazwiska będziemy pamiętać: różne Rachonie, Kłeczki, Holeckie, Ogórki… i nie damy im żyć w nornalnym społeczeństwie. Zostaną skazani na banicję społeczną a pieniądze, które dostali za uprawianie propagandy staną im w gardle.  Nie ma dla nich miejsca w społeczeństwie.

Kaczyński pokazał, jak można zniszczyć kraj najgorszymi metodami. Kłamstwo, wymuszenia, kwity, oszustwo. I za to należy mu się wieloletnie więzienie i potępienie.