Terlecki kpi z Ziobry. A ten siedzi cicho

Zbigniew Ziobro przeżywa teraz ciężkie chwile. Waży się bowiem jego polityczna przyszłość. Co prawda Jarosław Kaczyński uznał, że Solidarna Polska powinna startować z list Zjednoczonej Prawicy, ale wielu polityków PiS otwarcie to kwestionuje.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Choćby Ryszard Terlecki, szef klubu parlamentarnego PiS, który nie ukrywa, że chce się pozbyć całej Solidarnej Polski. Mówił o tym na przykład podczas wywiadu na antenie dawnej Trójki.

– Ta ekipa kandydowała z naszych list, ale potem się zaczęła uniezależniać i jest obciążeniem coraz większym. Trzeba jakoś rozwiązywać, jestem zwolennikiem radykalnych rozwiązań, to znaczy niewzięcia na listy naszych koalicjantów, ale moje zdanie, póki co, jest odosobnione – powiedział Terlecki.

Terlecki dodał przy tym, że ostateczny kształt list wyborczych Zjednoczonej Prawicy zostanie rozstrzygnięty dosłownie w ostatniej chwili. Ziobrę więc czekają ciężki tygodnie: wezmą, nie wezmą. A może wezmą…?