Radosław Sikorski ujawnił, że otrzymał napisany odręcznie list z pogróżkami. List zawiera groźby śmierci. To efekt kampanii nienawiści jaką rozpętała wobec niego pisowska telewizja.
Celem tego typu działań jest zastraszenie opozycji. To metody wprost z putinowskiej Rosji – oceniają sprawę komentatorzy. Nieudolne pisowskie służby nie będą chciały szukać sprawcy takich pogróżek, bo straszenie polityków opozycji leży w interesie PiS.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Radosław Sikorski jest zbyt odważnym człowiekiem, by wystraszyć się pogróżek. Jednak już sam fakt wysyłania ich przez kogoś pokazuje w jakim stanie jest Polska. Kłamliwa propaganda PiS oczernia ludzi, którzy tak wiele dla Polski zrobili i prowadzi do tego typu ataków. No i nie sposób w tym kontekście nie przypomnieć sobie sprawy prezydenta Pawła Adamowicza, zamordowanego przez zwolennika PiS.
Kolejny sympatyk @pisorgpl za dużo się naoglądał psychoprawicowych mediów.
Dumni z siebie, @tvp_info? pic.twitter.com/HR7OqjLb1h— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) February 24, 2023