Klarenbacha zamurowało. Poseł Artur Łącki dobitnie o zaszczuciu dziecka posłanki Filiks

Ludzie, którzy szczuli na dziecko posłanki Magdaleny Filiks z PO doprowadzili do śmierci niewinnej osoby. Dziecko, poddane nagonce, pisowskich mediów i hejterów Solidarnej Polski, odebrało sobie życie. Jutro chłopczyk skończyłby 16 lat. Niestety od miesiąca nie żyje – jego życie legło w gruzach po tym jak na polityczne polecenie z Warszawy prokurator ze Szczecina przekazał do mediów wrażliwe dane na temat tej ofiary pedofilii.

Zaszczute dziecko popełniło samobójstwo. To czym tragiczny i jemu życia nic nie wróci. Ale możemy oczekiwać sprawiedliwości i wsadzenia do więzień i zleceniodawcę przekazania danych i prokuratura, który te informacje przekazał i wszystkich Duklanowskich, hejterów, którzy przeprowadzili obrzydliwy atak na posłankę i jeszcze bardziej nikczemny atak na jej dziecko.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Niewinne dziecko nie żyje – i o tym mówił poseł Artur Łącki w TVP. Klarenbacha zamurowało. Dociera do niego w jakim obrzydliwym systemie uczestniczy?