Dziwne słowa Morawieckiego. Co się za nimi kryje?

Premier Morawiecki zaczął nagle zapewniać, że program 500 Plus, sztandarowe dzieło PiS, „nie jest zagrożony”. – Dopóki Prawo i Sprawiedliwość rządzi Polską – dodawał premier.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Przy okazji padły charakterystyczne propagandowe zaklęcia PiS. – W miejsce państwa biernego i wygodnego dla garstki ludzi, wprowadzono model państwa sprawczego, solidarnego i służącego wszystkim obywatelom – mówił Morawiecki. Dodając, że to PiS „przełączyło zwrotnicę myślenia o państwie”.

– Program 500 plus przyczynił się w ogromnej mierze do spadku ubóstwa polskich dzieci. Rodziny zaczęły powszechnie jeździć na wakacje, ale też dzieci zaczęły masowo uczestniczyć w zajęciach rozwijających talenty. Można powiedzieć, że w zakresie wsparcia rodzin, Polska weszła do wyższej ligi – opowiadał dalej nominalny szef rządu.

A nas zastanawia jedno. Skoro politycy PiS tak dużo mówią o 500 Plus, to czy czasem nie majstrują przy tym programie? Na przykład by go zaniechać przed wyborami, zwalając przy tym winę na opozycję?