Maszyna Zjednoczonej Prawicy zaczyna coraz mocniej zgrzytać i rzęzić. W obliczu nieuniknionej wyborczej klęski, zaczynają się wewnętrzne porachunki.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Tylko tak można rozumieć gwałtowny atak, jaki politycy Zjednoczonej Prawicy przypuścili na najnowszego sojusznika PiS, czyli Pawła Kukiza.
– Paweł Kukiz […] wielokrotnie akcentował transparentność w polityce. Przysięgał, że nie będzie sięgał po środki publicznie, a tymczasem już od dłuższego czasu media informują nas o tym, że fundacja, w radzie której zasiada pan Kukiz, otrzymała grubo ponad 4 miliony złotych dotacji. My jako Solidarna Polska także cenimy sobie transparentność w życiu publicznym. Stąd chcemy w sposób konstruktywny dyskutować na temat zmian projektu ustawy o referendach lokalnych, pod warunkiem, że Fundacja Potrafisz Polsko, zwróci ponad 4 miliony złotych dotacji – powiedział podsekretarz stanu w resorcie sprawiedliwości Piotr Cieplucha.
Po czym jednoznaczni ocenił projekt Kukiza.
– Kukizowi wydaje się, że przygotował wspaniały projekt, piękny niczym ballada rockowa. Prawda jest jednak taka, że ten projekt to zwykłe rzępolenie i trzy akordy, darcie mordy. System w Polsce to nie koncert rockowy. Projekt przygotowany przez środowisko Kukiza w istocie może doprowadzić do destabilizacji samorządów – powiedział.