Miłosz Motyka mówi jak jest: na marszu 4 czerwca było poczucie, że idzie wiatr zmian

Wiele osób na drodze marszu 4 czerwca mówiło, że nie przyjeżdża dla żadnego polityka czy partii, ale dla wartości, by wyrazić sprzeciw wobec bezprawnych działań tej władzy. Ważniejsze niż wystąpienia polityczne była ta atmosfera zmiany – powiedział Miłosz Motyka z PSL.

Marsz 4 czerwca był sukcesem przede wszystkim Polaków. Brałem udział w demonstracjach środowisk demokratycznych po przejęciu władzy przez PiS i to była największa z nich. Czuć było emocję, ale nie polityczną a ludzką, obywatelską – troskę o nasz kraj – dodał.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Utrzymanie pozytywnej atmosfery po marszu wśród wyborców partii demokratycznych to jedno. Równie ważne jest dotarcie do tych, których nie było na marszu niezdecydowanych i nieprzekonanych. Trzeba do nich dotrzeć z pozytywnym przekazem – podsumował Motyka. 

Opozycja wygrała 4 czerwca koncertowo a PiS stracił inicjatywę. Piłka jest po stronie Tuska, KosiniakaKamysza czy Hołowni. Wygramy!