Czy Kaczyński szykuje zamach stanu? Szokujące słowa znanego mecenasa

– Kaczyński szykuje zamach. Wielu przyjęło śmiechem wejścia Kaczyńskiego do rządu i dymisje wszystkich wicepremierów. Mi nie jest do śmiechu. Moim zdaniem ten ruch świadczy o tym, że Jarosław Kaczyński nie zamierza oddawać władzy dobrowolnie. On już wie, że wybory są przegrane, albo przynajmniej wie, że jest takie duże prawdopodobieństwo – pisze mecenas Roman Giertych

– Będzie więc chciał zmienić Konstytucję. Oczywiście nie ma ku temu większości, lecz będzie to chciał zrobić zwykłymi ustawami. Po to zniszczył TK, aby mu nikt nie przeszkodził. Sądzę, że już niedługo do Sejmu zostaną skierowane projekty ustaw. Kaczyński uważam rozważa ich trzy warianty.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


I Ustawy zmieniające ustrój Państwa w ten sposób, żeby pozbawić znaczenia Sejm i rząd, a całą realną władzę oddać w ręce Prezydenta RP.

II Ustawy uniemożliwiajace opozycji lub znaczącej jej część udział w wyborach.

III Połączenie pkt. I i II

Oczywiście przeforsowanie takich ustaw (nawet jedynie w części I) oznacza praktyczne wyjście z UE oraz ogromne problemy w relacjach z USA. Kaczyński znajduje się jednak w sytuacji, w której alternatywą jest bardzo prawdopodobna przegrana i kara więzienia dla niego i najbliższych współpracowników. Wychowany w kulcie Piłsudskiego wyobraża sobie siebie jako Marszałka. I za nic ma demokrację.

Jak opozycja powinna odpowiedzieć na taki ruch? Po pierwsze zjednoczeniem całej demokratycznej opozycji. A po zjednoczeniu zorganizowaniem Majdanu, który opanuje Warszawę.

Zrobimy ci Jarku taki marsz, przy którym 4 czerwca wyda ci nielicznym spacerkiem kilku znajomych. Nie damy sobie ukraść Konstytucji, demokracji, wolności i całej przynależności do świata zachodu. Twój zamach stanu po prostu się nie uda. I wszyscy ci, którzy będą w nim uczestniczyć (łącznie z parlamentarzystami) zostaną za ten zamach razem z tobą najsurowiej ukarani.

Potraktujcie Państwo poważnie to co piszę. Ostatecznie jestem jedynym żyjącym byłym wicepremierem rządu Jarosława Kaczyńskiego. Wiem co on myśli – napisał Giertych.