Potężna wpadka Orlenu. To wyszło na jaw przez pisowskie prawo

Jeden z internautów pojechał na stację benzynową, zaczął tankować i wtedy zauważył pewną kartkę. Pokazywała ona prawdę o promocji Orlenu. Sytuację opisał portal Autokult.

Podczas tankowania na dystrybutorze widniała cena 6,54 zł/litr, jednak na 30 dni przed rozpoczęciem promocji cena wynosiła 6,24 zł/l. Czyli po promocji 30 gr płacimy dokładnie tyle samo co przed promocją… Robią z Polaków wała w biały dzień – skomentowali to internauci.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tak zwana letnia promocja Orlenu okazała się zwykłym okłamywaniem ludzi, nie ma żadnej promocji. Orlen podniósł ceny o 30 groszy na litr, osobom które mają kartę Vitay obniża cenę o 30 groszy na litrze i tyle. Chodzi tylko o efekt wyborczy.

W ten sposób sobie żyje państwo PiS: kłamstwo stało się podstawą funkcjonowania tego układu. Sprawa wyszła na jaw, bo wcześniej Sejm uchwalił przepisy na mocy których przedsiębiorcy muszą podawać najniższą cenę z 30 dni. Wpadka Orlenu jest więc bardzo bolesna.

źródło: Autokult