Jarosław Kaczyński pojechał na jakiś spęd partyjny. Ludzi było tak mało a atmosfera tak smętna, że ludzie, którzy mieli robić tło i pozytywne wrażenie, mieli miny niczym na pogrzebie. Kaczyński opowiadał brednie, nie miał ani krzty energii, wypadło to tragicznie.
Sztab PiS popełnia kolejne błędy, coraz bardziej kompromitujące Kaczyńskiego. Fatalne ustawienie ludzi, miny które sugerują pogrzeb i czapka, która na Kaczyńskiego nie pasuje w ogóle bo była nieco za mała i wyglądała karykaturalnie. Najwidoczniej w sztabie jest kret, który pracuje na rzecz wielkiej przegranej.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
PiS jest na skraju upadku a żenująca kampania wyborcza tylko to potwierdza. Tak idiotycznego pokazu nie było już dawno. Wyświechtane frazesy i kompletny brak energii, a w tle ludzie którzy po prostu są zmęczeni, smutni i nie mają żadnej energii do kampanii.
To koniec PiS.