Premier Morawiecki uparcie stara się przekonać Polaków, że nie wie do jakiego kryzysu doprowadziły jego rządy. Jeździ po Polsce i opowiada, że jego polityka… służy rozwojowi Polski.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– My wiemy najlepiej, jaka polityka służy rozwojowi Polski, pokazaliśmy to ostatnio podczas wielkich kryzysów – opowiadał nominalny szef rządu w Książu Wielkopolskim.
– Naszym podstawowym celem jest to, aby w Polsce żyło się mniej więcej tak jak na Zachodzie. Gonimy kraje zachodnie bardzo szybko, przyznają to nawet nasi przeciwnicy polityczni. Ale dodam, że robimy to bez tych błędów, które tam się pojawiają – mówił dalej premier, niezrażony chłodnym przyjęciem. Po czym zaczął zapewniać, że Polsce potrzebny jest „dobry gospodarz”.
Z tym ostatnim zdaniem można, ba! należy się zgodzić. Z tym tylko zastrzeżeniem, że ani Morawiecki, ani Kaczyński z pewnością nie są dobrymi gospodarzami.